Rudi Dutschke był centralną postacią studenckich protestów, które radykalnie zmieniły Niemcy. Mimo to dzisiejsza młoda lewica wiesza na ścianie portret nie Dutschke, tylko Ché Guevary.
11 kwietnia 1968, ulica Kurfürstendamm w centrum Berlina Zachodniego. Rudi Dutschke stoi przed apteką, kiedy strzela do niego prawicowy ekstremista Josef Bachmann. Lider młodej niemieckiej lewicy przeżywa zamach, ale jedenaście lat później zabijają go powikłania po postrzale. Sprawca zostaje ujęty. W lutym 1970 popełnia w celi samobójstwo.
Dutschke był najbardziej znanym przedstawicielem Niemieckiego Socjalistycznego Związku Studentów (SDS) i symbolem nowych form protestu. Koncentrowała się na nim nienawiść konserwy i skrajnej prawicy. Mimo to nigdy nie stał się w Niemczech ikoną studenckiej rewolty. Wprawdzie jego imieniem została nazwana ulica na berlińskim Kreuzbergu, ale też niewiele więcej.