50 lat temu, 17 października 1973 r., w odwecie za wspieranie Izraela w wojnie Jom Kipur OPEC ogłosiła embargo na dostawę ropy naftowej do USA i kilku innych krajów. Światem wstrząsnął pierwszy kryzys energetyczny. Niektóre jego skutki odczuwamy do dziś - powiedział PAP historyk z SGH oraz Instytutu Pileckiego prof. Andrzej Zawistowski.
6 października 1973 r. wspierane przez świat arabski i uzbrojone przez ZSRS wojska Egiptu i Syrii zaatakowały Izrael, gdy jego mieszkańcy obchodzili jedno z najważniejszych żydowskich świąt - Jom Kipur (Dzień Pojednania). Po chwilowych porażkach oddziały armii izraelskiej przeszły do kontrataku. Historycy podają, że w trakcie konfliktu kluczowe znaczenie miała pomoc wojskowa USA wartości 2,2 miliarda dolarów. W czasie operacji logistycznej "Nickelgrass" od 14 października amerykańskie samoloty transportowe C-141 Starlifter i C-5 Galaxy przewiozły 22 tys. ton uzbrojenia m.in. czołgi M60, samobieżne haubice M109 kal. 155 mm oraz amunicję i wyposażenie dla armii izraelskiej (IDF). Dostawy połączone z pełną mobilizacją rezerwistów zmieniły bieg konfliktu. Izraelskie oddziały pancerne przekroczyły Kanał Sueski i dotarły na teren Egiptu. Po 19 dniach walk podpisano zawieszenie broni.