Opanowane przez ludzi PiS służby specjalne nielegalnie inwigilowały Roberta Raczyńskiego, prezydenta Lubina, lidera Bezpartyjnych Samorządowców i koalicjanta PiS w sejmiku dolnośląskim. Agenci nie tylko ściągnęli setki jego rozmów z popularnego komunikatora, podsłuchiwali rozmowy i rejestrowali spotkania, ale także w jego samochodzie zainstalowali sprzęt szpiegujący jego ruchy, a nocą wchodzili również do jego domu. Poznaliśmy kulisy tej operacji.
Robert Raczyński to jedna z najważniejszych politycznych figur na Dolnym Śląsku. Prezydentem niewielkiego, ale ważnego na politycznej mapie Polski Lubina – tu siedzibę ma bowiem państwowy gigant miedziowy KGHM – był już w latach 1990-1994.
Od roku 2002 rządzi miastem nieprzerwanie, wygrywając kolejne wybory już w pierwszej turze.