We wtorkowy poranek, w Liege na wschodzie Belgii, napastnik zastrzelił dwóch policjantów i przechodnia, po czym sam zginął od kuli. Antyterrorystyczne centrum kryzysowe monitoruje sytuację - poinformował szef belgijskiego MSW Jan Jambon.
Według lokalnych mediów powołujących się na urzędników i prokuraturę, napastnik zabił trzy osoby i ranił dwóch funkcjonariuszy. Przez moment przetrzymywał też zakładniczkę.
Został "zneutralizowany" - poinformowała rzeczniczka belgijskiej prokuratury, nie podając innych szczegółów. Według stacji RTBF, zabili go policjanci. Jak pisze agencja Reutera, do strzelaniny doszło na głównym bulwarze miasta Liege - d’Avroy. Przechodnie uciekali w popłochu, szukając kryjówek, a policjanci uczestniczący w akcji na jednym z nagrań, udostępnionych w mediach społecznościowych, zajmowali pozycje w trakcie trwania akcji służb.