Opinia biegłych obala teorię o zamachu, którą lansowała komisji Antoniego Macierewicza. Z ustaleń ekspertów wynika, że uszkodzenie lewego skrzydła tupolewa zostało spowodowane przez kolizję z brzozą, a nie wybuch.
Opinia została przygotowana dla prokuratorów prowadzących śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Eksperci nie odnaleźli też żadnych śladów działania ognia, wysokiej temperatury czy zniszczeń, które spowodowałoby wysokie ciśnienie. To również ma obalać teorię o wybuchu na pokładzie prezydenckiego Tu-154.
Biegli ustalili, że o ziemię uderzyła niemal kompletna maszyna, uszkodzona jedynie w wyniku zderzenia z brzozą. Również rozmieszczenie szczątków samolotu nie budzi ich wątpliwości.
Według ekspertów zniszczenia, którym uległ samolot oraz duże rozproszenie jego fragmentów były "naturalnym i fizycznie uzasadnionym efektem zderzenia maszyny z ziemią lewym skrzydłem z kątem przechylenia około 140 stopni".