W polskiej ocenie zmiany zaproponowane w dowodzeniu NATO to bardzo dobry kierunek - mówił w środę szef MON Mariusz Błaszczak po sesji ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Jak dodał, zaproponowane tego dnia zmiany wzmocnią po latach Sojusz Północnoatlantycki.
Szef MON poinformował, że Polska nadal jest zainteresowana przyjęciem dowództwa armijnego, które ma powstać w ramach reformy struktury dowodzenia NATO. Z jego słów wynika, że nad Wisłę nie trafi żaden z dwóch nowych ośrodków dowodzenia. Chodzi o dowództwo atlantyckie (zabiegają o nie Stany Zjednoczone) i dowództwo wspierające (starają się o nie Niemcy).
- Dziś sprawa (dowództwa armijnego - red.) nie została przesądzona. Dziś mówiliśmy o dwóch dowództwach - jednym dowództwie wsparcia i drugim dowództwie, które będzie czuwać nad szlakiem transatlantyckim. Siłą rzeczy w obu tych przypadkach trudno, żeby Polska aspirowała - oświadczył szef MON.