"Unoszący się smród przysparza o mdłości. Wszędzie pełno śmieci, brudu i pajęczyn. Nawet sprzątaczki nie chcą tam zaglądać" - napisał działacz społeczny Patryk Tomaszewski, który opublikował zdjęcia z komisariatu Wrocław-Fabryczna. O interwencję poprosili go pracujący tam policjanci. KWP zapowiedziała, że zajmie się sprawą. Na razie posprzątać mają funkcjonariusze.
"Policjanci buntują się, bo komenda miejska i wojewódzka kazała posprzątać ten bałagan, a przecież policjanci nie są od tego. Znowu chcą wszystko zatrzeć, tym bardziej, że wcześniej były już sygnały z KP Fabryczna do komendy miejskiej i wojewódzkiej oraz sanepidu, że panuje brud, bałagan, syf i słyszeli tylko, że nie ma pieniędzy na remont" - poinformował Tomaszewskiego jeden z funkcjonariuszy.
Działacz przesłał polsatnews.pl wiadomość, jaką otrzymał od policjantów z komisariatu we Wrocławiu. - Wielokrotnie zgłaszali oni kierownictwu problem, jednak za każdym razem sprawę bagatelizowano - podkreślił.