Zdaniem byłego policjanta CBŚP po wyjściu z więzienia Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, byli szefowie CBA i ministrowie odpowiedzialni za policję, będą dążyli do zemsty. – Myślę, że zemsta pana Mariusza będzie sroga. Jeśli dzisiejsza opozycja wróci do władzy, zaczną się rozliczenia – mówi Onetowi Marcin Miksza. I dodaje: – Obecne ministerstwo popełnia błąd, pozostawiając w strukturach policji ludzi, którzy trzymali sztamę z Szymczykiem, Kamińskim i Wąsikiem. Zostawiają sobie konie trojańskie.
***
– Wyjście Kamińskiego i Wąsika przypomniało mi Szymczyka po detonacji granatnika – mówi Onetowi Marcin Miksza, były naczelnik olsztyńskiego wydziału narkotykowego CBŚP, który zatrzymywał groźnych przestępców.
– Zwłaszcza pan Kamiński, jak na osobę ciężko chorą, zaskakująco szybko wrócił do sił. Podobnie było z Szymczykiem, który po detonacji granatnika w swoim gabinecie wyszedł jedynie z zaklejonym opuszkiem ucha. Ci panowie mają wyjątkowy dar regeneracji. Wydaje się, że są nadludźmi – dodaje.