Krótko po tym, jak sąd zdecydował, że dwaj byli dyrektorzy z CBA mają trafić do zakładu karnego, prezydent Andrzej Duda ich ułaskawił. Chodzi o skazanych na rok bezwzględnego więzienia za ich udział w aferze gruntowej Grzegorza P. i Krzysztofa B. Cztery miesiące wcześniej, w styczniu br. prezydent zastosował prawo łaski wobec skazanych w tym samym procesie przełożonych dyrektorów z CBA, czyli Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. — Zapewnienie kumplom bezpieczeństwa i zagranie na nosie całemu społeczeństwu — tak o działaniach prezydenta mówi Onetowi były szef CBA Paweł Wojtunik.
W procesie dotyczącym nadużycia uprawnień i przekroczenia swoich kompetencji przy tzw. aferze gruntowej, w grudniu ub.r. prawomocnie skazane zostały cztery osoby. Byli to: były szef CBA Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS oraz jego zastępca w Biurze Maciej Wąsik. Obaj dostali kary po dwa lata więzienia. Na rok bezwzględnego pozbawienia wolności sąd skazał dwóch byłych dyrektorów z CBA Grzegorza P. i Krzysztofa B. Kamiński i Wąsik, po bezskutecznym ukrywaniu się w Pałacu Prezydenckim prosto stamtąd trafili, na początku stycznia, do zakładów karnych.
Pod koniec stycznia tylko tę dwójkę ułaskawił Andrzej Duda, a wobec P. i B. sąd odroczył wykonanie kary ze względu na ich stan zdrowia.