Pułkownik Piotr Gąstał pozytywnie ocenia pierwsze działania nowego ministra obrony Mariusza Błaszczaka. - Na razie podobają mi się niektóre jego decyzje - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Były dowódca GROM wyznaje także, że obecnie w jednostce "na górze dzieją się rzeczy dziwne".
Piotr Gąstał był dowódcą GROM w latach 2011-2016. Funkcję tę przestał pełnić za czasów, gdy ministrem obrony był Antoni Macierewicz. Jako powód takiej decyzji pułkownik Gąstał podaje ambicje byłego szefa MON. - Dowiedziałem się, że decyzję o naszym odwołaniu zapadły wcześniej, jeszcze przed wizytą króla (Jordanii -red.) na posiedzeniu kierownictwa MON. Przypuszczam, że to Macierewicz chciał być najważniejszą osobą w wojsku, nie mógł przeżyć, że to Duda razem z GROM-em gości króla Jordanii - mówi wojskowy w rozmowie z Magdaleną i Maksymilianem Rigamonti.