Posłowie w czwartek zdecydują o losie czternastych emerytur. Wypłaty mają trafić do seniorów na przełomie sierpnia i września. Będą jednak zagwarantowane tylko w tym roku. Premier Mateusz Morawiecki składa deklarację, że chciałby, by takie wypłaty były co roku. Z kolei opozycja ma swój pomysł na poprawę losu emerytów i apeluje o drugą waloryzację. Fakt sprawdza, co komu bardziej będzie się opłacać.
Projekt ustawy o czternastej emeryturze, której losy w czwartek 26 maja rozstrzygną się w Sejmie, zakłada, że taka wypłata byłaby tylko w tym roku. „14” w pełnej wysokości, czyli 1 tys. 217 zł 98 gr netto ma trafić do seniorów mających emerytury lub renty nie wyższe niż 2,9 tys. zł brutto. Im wyższe świadczenie, tym „14” będzie pomniejszana. Z danych przedstawionych przez wiceministra rodziny Stanisława Szweda wynika, że ok. 7,7 milionów seniorów otrzyma świadczenie w pełnej wysokości. Kolejne 1,3 mln dostanie świadczenie pomniejszone – minimalna wypłata wyniesie 50 zł brutto. Pół miliona seniorów pozostanie z niczym. Chodzi o osoby mające świadczenia wyższe niż 4 tys. 188 zł 44 gr brutto.