Mierzymy się z kimś, kto - jak zakładamy - jest seryjnym zamachowcem - stwierdził w poniedziałek szef policji w stolicy Teksasu, Austin. Dzień wcześniej w mieście wybuchł czwarty od 2 marca ładunek domowej roboty. Wydawało się, że sprawa dotyczy tylko Austin, ale we wtorek na ranem kolejna improwizowana bomba raniła jedną osobę na przedmieściach San Antonio. Władze nie wiedzą, czy wiązać piątą eksplozję z wcześniejszymi, ale na tym etapie śledztwa nie wykluczają już niczego.
Tego, co działo się w Teksasie od 2 marca, przez ponad dwa tygodnie nie potrafiła wyjaśnić ani policja, ani FBI. W poniedziałek po raz pierwszy przedstawiciele służb poinformowali jednak, że ich zdaniem w mieście działa zamachowiec. Nie wiedzą, kim jest i czy ponownie zaatakuje, ale obecnie jest to główne założenie trwającego śledztwa.
- Mierzymy się z kimś, kto - jak zakładamy - jest seryjnym zamachowcem.