Związkowcy z Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia alarmują, że stan firmy jest gorszy, "niż był kiedykolwiek": nie ma pieniędzy na budowę zakontraktowanych lodołamaczy, budowa promu dla PŻB jest "w powijakach", a założenia finansowe są nierealne.
List przygotowany został przez sześć związków zawodowych działających w „Gryfii”, które wystąpiły w tej sprawie jako „wspólna reprezentacja związków zawodowych działających w Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”. Zaadresowany został do premiera, wojewody, marszałka województwa, marszałków Sejmu i Senatu, władz Szczecina, prezesa PiS, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz mediów ogólnopolskich.
„Stocznia nie posiada płynności finansowej”
Związkowcy przypominają, że w latach 2015-2016 rządzący już wówczas PiS przedstawiał „optymistyczne wizje i perspektywy” dla ich zakładu. Stoczniowcy pokładali duże nadzieje w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i ustawie mającej dać branży lepsze warunki działania (jest tak napisana, że nikt z niej nie skorzystał).