Powołany przez Zbigniewa Ziobrę rzecznik dyscyplinarny wezwał do złożenia wyjaśnień sędzię, która zapytała TSUE o pisowskie reformy. Uważa, że jej pytanie było "ekscesem orzeczniczym". Sędzi grozi dyscyplinarka
Pismo od rzecznika dyscyplinarnego czekało na Ewę Maciejewską w Sądzie Okręgowym w Łodzi, gdzie orzeka. Podpisał się pod nim Michał Lasota, nowy zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów. „Wzywam Panią do złożenia pisemnego oświadczenia dotyczącego możliwego ekscesu orzeczniczego” – napisał. Tym „ekscesem” ma być pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE, które zadała sędzia Maciejewska.
Pytanie o wpływ polityków na sędziów
Prawo do pytania o wykładnię przepisów unijnych mają wszystkie sądy w Unii. Maciejewska chciała wiedzieć, jak do unijnych traktatów ma się prezydencka reforma, która zapewniła ministrowi sprawiedliwości wpływ na postępowania dyscyplinarne wobec sędziów. Dziś to Zbigniew Ziobro powołuje zarówno sędziów sądów dyscyplinarnych, jak i oskarżycieli – „głównych” rzeczników dyscyplinarnych.