Wysyłanie polskich żołnierzy tam, gdzie Polska nie ma żadnych interesów, jest co najmniej dyskusyjne. (…) Polscy żołnierze nie ponoszą najmniejszej odpowiedzialności za to, co działo się w Karbali. Ale odpowiedzialność za to ponoszą polscy politycy i Amerykanie – powiedział w „Komentarzu Tygodnia” red. Witold Gadowski, odnosząc się do wydarzeń z Iraku z 2004 roku.
Publicysta w swoim programie poruszył temat „awantury”, do której doszło po jego rozmowie z Radiem Wnet. Witold Gadowski powiedział wtedy, że „w czasie pobytu w Karbali doświadczyliśmy dużego napięcia z powodu tego, że jesteśmy Polakami”.
– Nigdy nie chcę i nie będę oskarżał polskich żołnierzy, którzy zachowali się dzielnie i walczyli bohatersko w Karbali. Ale politykom, którzy ich tam wysłali, w tak niebezpieczny rejon, zadaje pytanie – po co? Po co było wysyłać polskich żołnierzy do Karbali? Po co było ich mieszać w awanturę, która skończyła się śmiercią ponad stu ludzi w Karbali? Kiedy polscy żołnierze musieli strzelać zarówno do armii Mahdiego, jak i do ludzi, którzy biegali ulicą. Jak żołnierz ma odróżnić cywila z kałasznikowem w ręku od cywila, który nic nie ma w ręku? Żołnierze walczyli bohatersko, sprawdzili się na polu walki, ale po co? – pytał.