Naloty syryjskich sił rządowych na Wschodnią Gutę, w których od niedzieli zginęło blisko 200 cywilów, przypominają ludobójstwo w Srebrenicy w 1995 roku, a światowe mocarstwa kolejny raz "odwracają wzrok" - ocenia w "The Guardian" Simon Tisdall.
ak podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, od niedzieli wieczór we Wschodniej Gucie na przedmieściach Damaszku zabito 194 osoby, w tym wiele dzieci. We wtorek UNICEF wydał "puste oświadczenie", demonstrując "brak słów", by wyrazić oburzenie. W poniedziałek siły rządowe zbombardowały pięć szpitali - przekazał "The Guardian".
- Jeżeli masakra lat 90. to Srebrenica, masakra lat 80. to Halabdża oraz Sabra i Szatlila, to masakra XXI wieku dzieje się właśnie teraz - powiedział cytowany anonimowo w brytyjskim dzienniku lekarz ze Wschodniej Guty.