Australijski rząd opublikował oficjalny raport wyjaśniający okoliczności zatonięcia pierwszego okrętu podwodnego tego państwa, HMS „AE1”, którego wrak został odszukany po 103 latach w grudniu 2017 r.
Przed odnalezieniem wraku wiadomo było jedynie, że HMS „AE1” zaginął 14 września 1914 r. wraz z całą, 35-osobową załogą. Wydarzenie to było o tyle ważne, że była to pierwsza strata australijskiej marynarki wojennej i pierwszy okręt podwodny utracony przez siły alianckie w czasie I wojny światowej. HMS „AE1” był stosunkowo niedużą jednostką pływającą (typu E), o długości 55,17 m, szerokości 6,86 m i wyporności podwodnej 726 ton, którą zbudowano w Wielkiej Brytanii i wprowadzono do służby 28 lutego 1914 r.
Jak się okazało, jej wrak był w wyjątkowo dobrym stanie i zachował się praktycznie w jednym kawałku, ale pomimo tego odnaleziono go dopiero po kilkunastu ekspedycjach, w których połączono siły australijskiej marynarki wojennej, australijskiego instytutu okrętów podwodnych, australijskiego narodowego muzeum morskiego, holenderskiej firmy Fugro Survey oraz rządu Papui-Nowej Gwinei. Kluczem do sukcesu okazał się statek badawczy „Fugro Equator” (o wyporności około 2000 ton), pływający pod banderą Bahamów i wyposażony w najnowocześniejsze systemy obserwacji podwodnej (w tym przede wszystkim w wielowiązkową echosondę Kongsberg EM710 i bezzałogowy, głębokowodny pojazd podwodny).