Od co najmniej dwóch tygodni prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska ma być ochraniana przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa - czytamy na stronie "Rzeczpospolitej". Gazeta zaznacza, że rządowa ochrona prezesa Trybunału Konstytucyjnego jest precedensem.
Ochronę osoby spoza najważniejszych osób w państwie, którym przysługuje ochrona SOP, przydziela minister spraw wewnętrznych i administracji "ze względu na dobro Państwa". Dlaczego minister Joachim Brudziński zdecydował się na taki krok? Tego nie wiadomo.
- Kwestie związane z wykonywanymi czynnościami o charakterze ochronnym, jak również formy i metody stosowane przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, są opatrzone klauzulą tajności i podlegają ochronie – oświadcza MSWiA w rozmowie z "Rzeczpospolitą".