Państwo musi zdecydowanie reagować na ruchy antyszczepionkowe. Rodzice, którzy ignorują obowiązek szczepień, powinni być nie tylko surowo karani finansowo, ale też powinni płacić za leczenie nieszczepionych dzieci z własnej kieszeni. Dobrze by też było, gdyby ich zdolność do wypełniania obowiązków rodzicielskich każdorazowo badały sądy rodzinne.
Dziś szacuje się, że ponad 30 tys. dzieci w Polsce nie zostaje zaszczepionych, choć jest taki obowiązek. Państwo stara się walczyć z tą niesubordynacją, ale problem powraca. Egzekwowanie prawa grzęźnie w administracyjnych procedurach, które dają możliwość prawnych uników lub przynajmniej grania na zwłokę.