Skala represji w Rosji jest bezprzykładna, większa niż za czasów Leonida Breżniewa w Związku Radzieckim; dzisiaj Gułag to jest znowu rzeczywistość Rosji – powiedział we wtorek szef MSZ Radosław Sikorski, nawiązując do śmierci Aleksieja Nawalnego.
We wtorek do MSZ wezwany został ambasador Rosji Siergiej Andriejew. MSZ wezwało władze Rosji do wzięcia odpowiedzialności za śmierć Aleksieja Nawalnego i przeprowadzenia pełnego i transparentnego śledztwa - poinformował resort dyplomacji. O wezwaniu we wtorek rosyjskiego ambasadora poinformowano w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej resortu spraw zagranicznych. Andriejew został przyjęty przez wiceministra Marka Prawdę.
Sikorski pytany w TVN24, co rosyjski ambasador usłyszał w polskim MSZ, odparł: "Że państwo rosyjskie odpowiadało za bezpieczeństwo i zdrowie Aleksieja Nawalnego i w związku z tym jest odpowiedzialne za to, co się z nim stało i że skala represji w Rosji jest bezprzykładna, większa niż za czasów (Leonida) Breżniewa w Związku Radzieckim" - powiedział Sikorski.