W nadchodzącym roku polityków i ekspertów będzie elektryzowała debata o nowych samolotach dla sił powietrznych. Przed Polską decyzja, czy wskoczyć w piątą generację myśliwców, ze wszystkimi tego skutkami.
Rok temu Inspektorat Uzbrojenia MON poruszył lotniczy światek, rozpoczynając przymiarki do programu Harpia – za tą nazwą kryje się zakup nowego samolotu wielozadaniowego dla sił powietrznych. Z niedawnej deklaracji MON wynika, że ma on zostać przyspieszony. W planie modernizacji technicznej wojska (PMT), który ma być znany w 2019 r., Harpia może się stać jednym z głównych elementów.
Inspektorat przeprowadził analizę dostarczonych dokumentów (jeszcze nie ofert) i poprosił lotniczych potentatów o dodatkowe, szczegółowsze dane na temat proponowanych maszyn. Podwyższony puls potencjalnych dostawców już daje się zauważyć, tempa nabierają kampanie informacyjno-lobbingowe, a w internecie na nowo buzują dyskusje, bo ekspertami od lotnictwa czuje się wielu z nas. Jest pewne, że debata o samolotach będzie jedną z najciekawszych w przyszłym roku i choć zawarcia kontraktu nie można być pewnym, to emocje są gwarantowane.