Na początku 2017 roku rządowe BMW, którym podróżował minister Antoni Macierewicz, zostało rozbite w karambolu. Naprawa zajęła blisko dwa lata i pochłonęła mnóstwo pieniędzy, ale limuzyna ministra wreszcie wraca do służby. Tylko jakim kosztem?
Do wypadku doszło 25 stycznia 2017 roku. Minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz, podróżował na pokładzie luksusowej limuzyny BMW serii 7 drogą krajową nr 10. Na wysokości Lubicza Dolnego koło Torunia, doszło do wypadku, w którym niemiecka limuzyna została poważnie uszkodzona. Teraz, po blisko dwóch latach, rządowe auto wraca do służby.
W rozmowie z portalem dziennik.pl, ppłk Artur Karpienko, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej powiedział, że uszkodzony pojazd został naprawiony i wrócił do służby. Odmówił jednak podania jakichkolwiek szczegółów. Milczy także towarzystwo ubezpieczeniowe TUiR Warta S.A., w którym ubezpieczony był pojazd.