Nie żyje kobieta, która została dziś rano zatrzymana przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie śledczych z Prokuratury Regionalnej w Warszawie – dowiedział się portal tvn24.pl. Już po zatrzymaniu kobieta wyskoczyła z okna, choć znajdowała się pod ochroną funkcjonariuszy. Ich działaniom przyjrzy się teraz prokuratura.
Informację o śmierci zatrzymanej Wietnamki potwierdziliśmy w dwóch niezależnych od siebie źródłach.
- Nie rozumiem, jak mogło dojść do sytuacji, w której moja klientka zmarła, choć znajdowała się wtedy pod kontrolą funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Będę domagała się wyjaśnień tej tragedii. To karygodne niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy – mówi nam radca prawna Bożena Głowacka.
Według pierwszych informacji, kobieta została zatrzymana dziś rano w swoim mieszkaniu. Już po wejściu funkcjonariuszy do jej domu wypadła przez okno, prawdopodobnie z trzeciego piętra. Dwa źródła zbliżone do sprawy twierdzą, że kobieta była w kajdankach.