Brytyjska policja hrabstwa Humberside zdecydowała o dyscyplinarnym zwolnieniu funkcjonariusza, który poza służbą i pod wpływem alkoholu obraził polskiego ochroniarza w mieście Hull. Groził mu i mówił, że Polacy "wkrótce będą wyrzuceni" z kraju.
W trakcie dwudniowego wysłuchania komisja dyscyplinarna ustaliła m.in., że podczas prywatnego wyjścia funkcjonariusz wypił ponad dziesięć pint (5,5 litra) piwa i zaatakował słownie Polaka, który odmówił mu wejścia do baru ze względu na to, że policjant był nietrzeźwy.
Funkcjonariusz m.in. domagał się, żeby Polak "mówił po angielsku", i przedrzeźniał jego akcent. Mam nadzieję, że wkrótce wszyscy będziecie wyrzuceni - dodał. Po chwili wrócił i groził uderzeniem mężczyzny w głowę.