Okupacja uwikłała i zdeprawowała Polaków. W czasie wojny zdarzali się bohaterowie, ale nie brakowało też zbrodniarzy. Naukowcy podkreślają, że historia okupacji nadal zawiera wiele białych plam, a odkrywana prawda bywa bolesna.
Uczestnicy zorganizowanej przez IPN dyskusji na temat zachowań ludności II RP pod okupacją niemiecką i sowiecką byli zgodni, że mówić trzeba o pełnym przekroju postaw w wielonarodowym społeczeństwie Polski. Z jednej strony byli bohaterowie pokroju sprawiedliwych wśród narodów świata gotowych ratować Żydów z narażeniem życia, a z drugiej donosiciele sprzedający ludzi dla korzyści.
Granice między dobrem a złem nie pokrywały się z podziałami narodowościowymi. Jedyną grupą, która masowo przystała na kolaborację i korzystała z wejścia w skład III Rzeczy byli etniczni Niemcy, których liczbę szacuje się na 800 tys. do miliona. Przeważająca większość członków pozostałych narodowości, czy to Polacy, Ukraińcy, Żydzi i inni, przede wszystkim przyjmowali różne strategie przetrwania. Opór, zwłaszcza zbrojny, stawiali dopiero w obliczu bezpośredniego zagrożenia.