Liczba wakatów w policji jest coraz bardziej zauważalna. Zdarza się, że w małym mieście nie ma kto wyjechać na patrol - mówi Dariusz Loranty, były oficer komendy stołecznej.
Po trwających blisko rok rozmowach związków zawodowych służb mundurowych z rządem w końcu doszło do porozumienia. Podpisano je kilka dni po wybuchu epidemii „psiej grypy”. Tuż przed 11 listopada funkcjonariusze w całej Polsce masowo brali zwolnienia lekarskie. Rząd, obawiając się, że liczba policjantów na służbie nie wystarczy do zabezpieczenia obchodów 11 listopada, zgodził się na niemal wszystkie postulaty związkowców.