Prokuratura Krajowa wystosowała oświadczenie na temat artykułu "Gazety Wyborczej" pt. "Lech Kaczyński: Oskarżyć tego zbira". Jej zdaniem artykuł zawiera nieprawdziwe informacje. "Nieprawdą jest, że w 2000 r. ówczesny Prokurator Generalny Lech Kaczyński wpływał na decyzje Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu o przedstawieniu Tomaszowi Komendzie zarzutów popełnienia przestępstwa" - czytamy w oświadczeniu.
W dalszej części oświadczenia czytamy, że "zarzuty zgwałcenia skutkującego śmiercią pokrzywdzonej zostały podejrzanemu (Tomaszowi Komendzie - red.) postawione 18 kwietnia 2000 r., czyli na dwa miesiące przed powołaniem Lecha Kaczyńskiego na stanowisko Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego."
Tymczasem dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" postawiła tezę, że ówczesny prokurator generalny Lech Kaczyński miał "naciskać na postawienie ciężkich oskarżeń" Tomaszowi Komendzie. W przypomnianym przez "Wyborczą" wywiadzie Lech Kaczyński mówił o bezsilności wymiaru sprawiedliwości.
W odpowiedzi na tezy "Wyborczej" Prokuratura Krajowa podkreśla, że Lech Kaczyński nie wydawał żadnych poleceń odnośnie tego, jak powinno zakończyć się postępowanie.