Prokuratura umorzyła sprawę dwóch policjantów, którzy przekazali telefon księdzu podejrzewanemu o prowadzenie pod wpływem środków odurzających. Śledczy sprawdzali, czy duchowny mógł uprzedzić, że na plebanii będzie rewizja. - Funkcjonariusze nie popełnili przestępstwa, bo realizowali prawo zatrzymanego do kontaktu z wybraną osobą - wyjaśnia rzecznik prokuratury.
Śledztwo dotyczące policjantów miało związek z interwencją, którą w maju zeszłego roku przeprowadzono w centrum Katowic. Jeden z patroli zauważył w nocy samochód, który tylko częściowo wjechał do zatoczki parkingowej. Pojazd miał włączony silnik oraz światła.
Mundurowi przebadali kierowcę alkomatem. Badanie nic nie wykazało. Wtedy mundurowi wykorzystali narkotest. Badanie dało wynik pozytywny, wskazywało na obecność w organizmie amfetaminy lub substancji pochodnych. W samochodzie policjanci znaleźli też fiolkę z nieznaną substancją.