Ostatni żyjący polski Cichociemny kpt. Aleksander Tarnawski (pseud. Upłaz) był dziś gościem honorowym raciborskich uroczystości związanych z por. Eugeniuszem Chylińskim "Frezem" i członkami tej elitarnej formacji Armii Krajowej. Zorganizował je raciborski zakład poprawczy, którego Frez jest patronem. Placówka otrzymała dziś sztandar, a na jej terenie odsłonięto postument poświęcony Cichociemnym. Patronem uroczystości był portal naszraciborz.pl oraz TVP Katowice.
Cichociemni to żołnierze Polskich Sił Zbrojnych desantowani do okupowanej Polski podczas II wojny światowej do walki nieregularnej z niemieckim okupantem oraz organizowania i szkolenia ruchu oporu w kraju. Do służby zgłosiło się ochotniczo 2413 kandydatów. Szkolenie prowadzone według standardów Special Operations Executive i oddziałów brytyjskich komandosów ukończyło z pozytywnym wynikiem 606 osób, a do skoku skierowano 579. Do kraju odbyły się 82 loty, podczas których przerzucono 344 osoby, w tym 316 cichociemnych.
Do dziś żyje tylko jeden z nich - obecny w Raciborzu kpt. Aleksander Tarnawski "Upłaz". Po wojnie na ziemię raciborską losy rzuciły por. Eugeniusza Chylińskiego "Freza" (1915-1990). To jego postać wyciągnął z zapomnienia Naval, oficer Gromu, raciborzanin. Dokonania i szlak bojowy w pełni udokumentował Andrzej Tomczyk, zastępca dyrektora poprawczaka, autor wydanej niedawno biografii raciborskiego bohatera. Za jego sprawą odnowiono też nagrobek por. Chylińskiego na cmentarzu Jeruzalem. Imię Cichociemnego z ziemi raciborskiej nosi Branżowa Szkoła I Stopnia nr 5 przy zakładzie poprawczym. Jej uczniowie odebrali dziś sztandar z wizerunkiem patrona, a na terenie placówki odsłonięto pomnik poświęcony Frezowi oraz pozostałym spadochroniarzom PSZ oraz wszystkim żołnierzom SZP-ZWZ-AK walczącym o wolność Ojczyzny w latach 1939-1945. W dzieło zaangażowała się rodzina kamieniarzy Głowaczów, fundatorów nagrobka i obelisku.