Tomasz Kacprzak, przewodniczący łódzkiej rady miejskiej, złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prof. Zbigniewa Raua, wojewodę łódzkiego. Chodzi o domniemane zniszczenie pamiątkowej tablicy usuniętej w ramach tzw. dekomunizacji.
W połowie marca radny Tomasz Kacprzak wystąpił do wojewody łódzkiego o zdjęcie z jednego z budynków tablicy upamiętniającej wejście Armii Czerwonej do Łodzi. Instytut Pamięci Narodowej już wcześniej uznał, że tablica spełnia wymogi tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Radny Kacprzak jednocześnie wystąpił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z pytaniem, czy wspomniana tablica jest objęta ochroną konserwatorską. Twierdząca odpowiedź konserwatora przyszła 5 kwietnia, ale wtedy tablicy już nie było. Została usunięta 26 marca.
"Dziś zgłosiłem do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wojewodę łódzkiego polegającego na zniszczeniu/uszkodzeniu zabytku ruchomego - tablicy, którą wojewoda usunął z budynku Urzędu Wojewódzkiego 26 marca. Tablica była poświęcona wkroczeniu Armii Czerwonej i Wojska Polskiego w 1945 roku i jako wpisana do ewidencji zabytków ruchomych woj. łódzkiego korzysta z ochrony konserwatorskiej. Z informacji, które do mnie dotarły - tablica mogła zostać zniszczona podczas usuwania. Sprawę wyjaśni prokuratura. Monitoring jest zabezpieczony przez Straż Miejską." - napisał w oświadczeniu Tomasz Kacprzak.