Siły tureckie i sprzymierzone z nimi syryjskie ugrupowania zajęły centrum miasta Afrin na północy Syrii - oświadczył w niedzielę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Zaprzeczyła temu przedstawicielka syryjskich Kurdów, która twierdzi, że walki trwają.
Armia turecka i rebeliancka Wolna Armia Syryjska (WAS) weszły do centrum miasta i zatknęły tam swoje flagi - powiedział Erdogan podczas wystąpienia w mieście Canakkale na zachodzie Turcji.
Wojsko tureckie przekazało, że centrum Afrinu znajduje się pod jego kontrolą i jest obecnie oczyszczane z min i innych ładunków wybuchowych. Rzecznik WAS Mohammad al-Hamadin podał, że syryjscy bojownicy wspierani przez Turcję weszli do Afrinu na krótko przed świtem i przejęli kontrolę nad niektórymi częściami miasta po uprzednim wycofaniu się stamtąd bojowników kurdyjskiej milicji Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG).