Czy można robić sobie żarty z Grobu Nieznanego Żołnierza?
Ukraińska studentka Anna Sinkova usmażyła jajka na płonącym zniczu kijowskiego Grobu Nieznanego Żołnierza. Następnie zamieściła nagranie w internecie, tłumacząc, że jest przeciw marnowaniu gazu naturalnego dla utrzymywania wiecznego płomienia na tego typu grobach w całej Ukrainie, podczas gdy weterani wojenni pozostają bez wsparcia państwa. Została aresztowana w 2011 r. na trzy miesiące pod zarzutem zbezczeszczenie Grobu. Ostatecznie skazano ją na pozbawienie wolności z zawieszeniem.
FORMA WAŻNIEJSZA NIŻ TREŚĆ
Trybunał stwierdził naruszenie art. 5 konwencji, bo część aresztu nie miała podstawy w postaci orzeczenia sądowego ani uzasadnienia, nie mogła też dochodzić odszkodowania za bezprawność aresztu. Najistotniejsze było pytanie, czy naruszono wolność słowa (art. 10 konwencji). Trybunał uznał, że skazanie za wyrażenie pogardy dla GNŻ było proporcjonalnym ograniczeniem wolności wyrażania opinii, bo skarżąca mogła skorzystać z mniej drastycznych form wyrazu artystycznego (wyrok ETPCz w sprawie Sinkova przeciwko Ukrainie, skarga nr 39496/11). Z wyrokiem tym nie sposób się zgodzić. Satyra jest formą społecznego komentarza, wiąże się więc często z przesadą i uwypukleniem rzeczywistości.