Prokurator kończy śledztwo w sprawie wypadku w Pyzdrach, w którym zginął policjant słupeckiej komendy. Choć biegły wyliczył, że będący po służbie funkcjonariusz przekroczył dozwoloną prędkość, to nie on został uznany za winnego tragedii.
Do tragedii doszło 9 października na skrzyżowaniu ulic Polnej i Szybskiej w Pyzdrach. Będący po służbie, jadący prywatnym motocyklem policjant zderzył się z dostawczym fiatem ducato. Zginął na miejscu. Zaraz po wypadku śledczy nie wskazywali sprawcy. Po kilku dniach doszli jednak do wniosku, że to kierowca dostawczego ducato jest winny, bo zajechał drogę motocykliście.