"To dla nas szczególnie ważne miejsce" - tak marynarze z ORP Błyskawica mówią o gablocie poświęconej admirałowi Andrzejowi Karwecie, dowódcy Marynarki Wojennej, który 8 lat temu zginął w katastrofie smoleńskiej. Jest w niej między innymi mundur, który Andrzej Karweta zabrał ze sobą na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej.
Mundur przekazała na ekspozycję małżonka admirała, pani Mariola Karweta. To ubiór, który miał założyć na uroczystości 10 kwietnia 2010 roku. Jak opowiadają marynarze, mundur i wszelkie jego elementy - marynarka, płaszcz, czapka czy rękawiczki - znajdowały się w luku bagażowym.