Zrujnowany przez dyktaturę kraj miliardami ratują inni dyktatorzy: Putin, Erdogan i Xi Jinping.
Tydzień temu Wenezuelę odwiedził po raz pierwszy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan – i od razu przywiózł prezent niewypłacalnemu reżimowi Nicolása Maduro, z którym nie chcą już robić interesów ani USA, ani Unia Europejska, ani globalne instytucje finansowe.
– Pokryjemy większość potrzeb Wenezueli, bo mamy tyle siły – oświadczył Erdogan zachwyconemu gospodarzowi, który kilka miesięcy temu gościł w Ankarze na inauguracji kolejnej kadencji tureckiego autokraty.
Szczegółów nie podano, ale obie stolice pochwaliły się, że Turcja zainwestuje 5,1 mld dol. w górnictwo, wydobycie ropy, przemysł wojenny i transport morski.