Za naruszenie nietykalności policjanta stanęła przed częstochowskim sądem 77-letnia częstochowianka. Wcześniej sąd przez osiem miesięcy rozpatrywał jej zażalenie na bezprawne zatrzymanie po interwencji w mieszkaniu jej córki. Policję wezwał zięć, pracownik służb mundurowych.
Sprawa miała początek 20 lipca 2017 roku. Wieczorem oficer dyżurny Komisariatu V Policji przy ul. Czecha w Częstochowie otrzymał zgłoszenie interwencji domowej w jednym z mieszkań w dzielnicy Północ. Z relacji dzwoniącego mężczyzny wynikało, że między nim a teściową doszło do awantury. Starsza pani – jego teściowa, miała mu m.in. zabrać pościel, więc nie miał na czym spać. Na wezwanie mężczyzny w mieszkaniu pojawił się dwuosobowy patrol. Dwie wersje policyjnej interwencji.