Ukraina nie będzie rozmawiała z separatystami o rozmieszczeniu międzynarodowych sił pokojowych w Donbasie – oświadczył w poniedziałek zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy do spraw międzynarodowych Kostiantyn Jelisiejew.
- Nie mamy zamiaru prowadzić jakiegokolwiek dialogu, czy też uzgadniać czegokolwiek z bojownikami, gdyż wszyscy rozumieją, że za bojownikami stoi Rosja i kluczowym wyzwaniem jest otrzymanie zgody na taką operację od Moskwy – powiedział Jelisiejew w rozmowie z Radiem Swoboda.
- Stroną przyjmującą (siły pokojowe - red.) jest Ukraina, która uważa te terytoria za okupowane. Dlatego, jeśli będzie na to zgoda Ukrainy, to nie sądzę, żeby była jeszcze potrzebna zgoda jakichś band - podkreślił wiceszef administracji prezydenta Petra Poroszenki.