Z Andrzejem Kuchtą, przewodniczącym NSZZ „Solidarność” w Polskich Zakładach Lotniczych w Świdniku, rozmawia Mariusz Kamieniecki
Airbus Helicopters wycofuje się z przetargu na śmigłowce dla polskiej marynarki. Wydawałoby się, że otwiera to szerzej drzwi dla firm produkujących w Polsce. Czy rzeczywiście tak jest?
– Z jednej strony można by to tak po trosze odczytywać. Natomiast dalsza część komunikatu Airbus Helicopters jest taka, że nie wycofuje się w ogóle z Polski, tylko zamierza uczestniczyć w dalszych rozdaniach przetargowych na śmigłowce dla naszej armii, które są jeszcze przed nami. To oznacza, że konkurencja na pewno nam zostaje przy kolejnych przetargach i trzeba się z nią poważnie liczyć. Natomiast jeśli chodzi o przetarg na dostarczenie śmigłowców dla polskiej marynarki wojennej, to rzeczywiście – z jednej strony – jesteśmy nieco spokojniejsi, chociaż zdajemy sobie sprawę, że zostaliśmy tylko my z ofertą ostateczną, choć to też jeszcze nie jest wygrana, bo trzeba jeszcze wszystko dopiąć i dogadać z zamawiającym. Myślę, że duże znaczenie będzie miało podejście Inspektoratu Uzbrojenia MON do tego, co nasza firma oferuje.