Nikolas Cruz, 19-latek, który w środę zabił 17 osób, otwierając ogień w swojej byłej szkole średniej na Florydzie, był członkiem grupy białych nacjonalistów "Republica of Florida" - powiedział w czwartek jej przywódca.
Jordan Jereb, przywódca grupy, powiedział agencji Associated Press, że Cruz uczestniczył w paramilitarnych ćwiczeniach w okolicach miasta Tallahassee. Do grupy został wprowadzony przez innego jej członka.
Jereb zaprzeczył jakiejkolwiek roli swojej grupy w środowej strzelaninie; powiedział, że Cruz działał na własną rękę. Dodał, w rozmowie z AP, że jego zdaniem Cruz "miał kłopoty z dziewczyną". Jest zdania, że atak w dniu Walentynek nie był przypadkiem.