Po huraganie na Pomorzu wojewoda Dariusz Drelich stwierdził, że nie będzie wzywał wojska "do zamiatania liści". Teraz okazało się, że dostał w ubiegłym roku 15 tys. zł nagród. Przyznała mu je ówczesna premier Beata Szydło.
Informacje o tym, że wojewoda pomorski i jego zastępca otrzymali w 2017 roku łącznie 28 tysięcy złotych w formie nagród podał na swoim profilu na Twitterze dziennikarz RMF FM Kuba Kaługa.
Za co wojewoda otrzymał nagrody od ówczesnej premier Beaty Szydło? Nie wiadomo. Na pewno jednak nie za swoją postawę podczas usuwania skutków huraganu, który na początku sierpnia przetoczył się m.in. przez woj. pomorskie. Zginęło wówczas 6 osób, setki zostały pozbawione dachu nad głową. Tylko na Pomorzu wichura zniszczyła 10 tys. hektarów lasu. Wojewoda pomorski był wówczas mocno krytykowany za to, że z opóźnieniem wezwał na pomoc wojsko i nie chciał ogłosić stanu klęski żywiołowej.