Alina Janowska zapisała się nie tylko w historii polskiej kinematografii, ale także w historii walki o polską niepodległość. Zanim została odnoszącą sukcesy aktorką, przeżyła koszmar wojny. Wielokrotnie mogła zginąć, szczególnie kiedy spoliczkowała Niemca za to, że złapał ją za pupę. Była aresztowana i przesłuchiwana na Pawiaku, a jedną z sytuacji rozpatrywała w kategoriach cudu. W Powstaniu Warszawskim działała jako łączniczka, na której wszyscy mogli polegać.
Zawsze tryskała energią, zaskakiwała apetytem na życie, a jej kreacje aktorskie przeszły do historii polskiej kinematografii. Widzowie zapamiętali ją z gry m.in. w kultowym "Misiu" oraz serialach "Wojna domowa" i "Złotopolscy". Alina Janowska w swoim aktorskim dorobku ma znacznie więcej ról, o których z przyjemnością zawsze opowiadała. Miała zresztą dar dzielenia się historiami, anegdotami i wspomnieniami. Wśród nich przewijał się także wątek młodzieńczego życia, które bardzo mocno ją doświadczyło i ukształtowało na późniejsze długie lata.