Do niecodziennej sytuacji doszło po spotkaniu marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z mieszkańcami Sanoka w sobotę. Jedna z uczestniczek spotkania - i jednocześnie działaczka Obywateli RP - próbowała zadać politykowi PiS pytanie na temat protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie. Chwilę później została spisana przez funkcjonariusza policji.
Protestujący niepełnosprawni w niedzielę zawiesili strajk, który trwał 40 dni. Rząd nie przychylił się do ich głównego postulatu - przyznania dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych na miesiąc. Podwyższono natomiast rentę socjalną z 865 złotych i 3 groszy do 1029 złotych i 80 groszy.
Parlament przyjął też ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.