Zapraszamy na kolejną część cyklu wspomnień, do których dotarła kierownik redakcji Bezpłatnego Tygodnika "7 Dni" Iwona Kaczmarska. Jest to historia niezwykłej kobiety, Stanisławy Wronckiej.
Kiedy miała dziewięć lat i ojciec opowiadał jej o powstaniu styczniowym, powiedziała mu: - Ojczulku, ja chciałabym, aby Polska jak najprędzej była nasza, nie Moskali, ale smutno mi, że ja ani się bić nie mogę, ani nawet uczyć po polsku i dawać uczniom polskie książki. Kilka lat później Stanisława Biernacka znalazła sposób, by nie tylko „dawać polskie książki” innym, ale i uczyć ich pisać i czytać po polsku.
Z pierwszej części opowieści o życiu Stanisławy Wronckiej mogliśmy się dowiedzieć, jak wyglądał jej dom rodzinny i dzieciństwo, a potem studia w Konserwatorium Muzycznym w Warszawie i nauka na kursach pedagogicznych. Ale to nie jedyne zajęcia, którym Stanisława poświęcała czas przez te dwa lata.