Major Bożena Bielawna, oficer z ponad 20-letnim stażem służby w BOR, listownie została poinformowana przez gen. Tomasza Miłkowskiego, szefa Służby Ochrony Państwa, że rozwiązuje z nią umowę o pracę. Powodów nie podał. – Skandaliczne zachowanie. Traktuję je jako zemstę na mnie przez uderzenie w moją rodzinę – mówi gen. Paweł Bielawny.
Major Bożena Bielawna pracę w Biurze Ochrony Rządu zaczynała jeszcze w latach 90. jako stewardesa. Następnie została szefową personelu pokładowego lotów ochranianych przez BOR. Z gen. Pawłem Bielawnym poznali się w pracy, gdy ten był jeszcze młodym oficerem ochraniającym najważniejsze osoby w państwie.
Nagradzana, wyróżniana, zwolniona bez podania powodu…
Od 2010 roku major Bielawna, jak dowiedział się nieoficjalnie Onet, została z ramienia BOR oddelegowana do służby w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Każdy kolejny szef ABW wysoko oceniał jej pracę. Major dostawała nagrody i wyróżnienia. Ostatnie pod koniec ubiegłego roku.