Chińscy naukowcy potwierdzili, że zapadła się część góry, pod którą Korea Północna prowadziła swoje próby nuklearne. Rodzi to obawy o skażenie radioaktywne okolicznych państw – podał w środę hongkoński dziennik "South China Morning Post".
Zawalenie się części mierzącej 2100 metrów góry Mantap w północno-wschodniej Korei Północnej mogło być powodem, dla którego przywódca tego kraju Kim Dzong Un podjął niedawno decyzję o wstrzymaniu prób nuklearnych i rakietowych oraz zamknięciu obiektu – ocenił jeden z badaczy.
Problemy na poligonie atomowym
Do zawalenia doszło po detonacji jesienią ubiegłego roku największej jak dotąd bomby atomowej reżimu w tunelu na poziomie około 700 metrów poniżej szczytu góry – ustaliła grupa naukowców kierowana przez geologa z Chińskiego Uniwersytetu Nauki i Techniki w mieście Hefei Wen Lianxinga na podstawie pomiarów z blisko 2 tysięcy stacji sejsmologicznych.