Jak się okazuje, państwa ze sobą niegraniczące mogą się okładać różnymi pociskami rakietowymi. Ale broń sama nie walczy, a typowa rosyjska bylejakość Moskwie nie pomaga.
Rosjanie potępili atak Izraela na Iran, twierdząc, że to ciężkie naruszenie Karty Narodów Zjednoczonych i zbrodnia wojenna. No cóż, gdy wypowiadają się „eksperci” od pokoju, to warto słuchać. Wiceprzewodniczący komisji obrony Dumy Aleksiej Żurawliow dodał, że Rosja jest z Iranem związana na różne sposoby, a jeśli ktoś chce, to te związki mogą się zacieśnić. Postraszyć też nie zaszkodzi.
Rosyjskie władze omawiały Państwowy Program Przezbrojenia rozpisany na lata 2027–36. I nie jest on związany z bieżącą wojną, bo Ukraina, jeśli nic się nie zmieni, nie będzie się w stanie bronić do 2037. Co to za program? Niestety łatwo się domyślić.