Już czwarty rok codziennie obserwujemy Rosjan realizujących „operację specjalną” w Ukrainie, czytamy wszelkie dostępne opracowania, analizujemy doniesienia. I możemy przyznać: obraz strategii wojennej Rosji staje się coraz bardziej klarowny.
Wnocy z soboty na niedzielę Rosjanie dokonali niezwykle silnego ataku na Ukrainę za pomocą dronów Gerań 2 i pocisków różnych typów, skrzydlatych, balistycznych oraz rakiet lotniczych odpalanych z samolotów taktycznych. Łącznie użyto 537 środków napadu powietrznego (477 dronów i 60 pocisków rakietowych), spośród których zestrzelono bądź zakłócono 475. Niestety, Ukraina straciła też własny myśliwiec F-16, którego pilot niszczył kolejne pociski skrzydlate i drony, zestrzeliwując łącznie siedem z nich. Głowica ostrzelanego z działka pocisku ósmego rozerwała się i poraziła atakujący samolot. Zginął stosunkowo młody, ale już doświadczony pilot I klasy ppłk Maksym Ustymienko. Musiał być wyróżniającym się pilotem, mało kto zostaje podpułkownikiem w wieku 31 lat. Niestety, nie zdołał się katapultować, może został trafiony odłamkami w kabinie samolotu.