4 października 1894 r. w Warszawie urodził się Józef Beck, legionista, jeden z najbliższych współpracowników marszałka Józefa Piłsudskiego. Jako minister spraw zagranicznych w latach 1932–1939 obciążany był współodpowiedzialnością za katastrofę wrześniową Polski.
Józef Beck był blisko trzydzieści lat młodszy od Piłsudskiego (rówieśnikiem Marszałka był ojciec Becka), ale obaj byli sobie bardzo bliscy jeszcze od lat poprzedzających wybuch I wojny światowej. Poznali się przypadkiem w Zakopanem i – jak pisze biograf ministra, Ludwik Malinowski – „[Piłsudski] od początku zrobił na nim wielkie wrażenie, od tej pory stał się jego największym nauczycielem i szefem”. W opinii tej Beck utwierdził się, walcząc w Legionach, choć jednocześnie on sam coraz bardziej rósł w oczach Piłsudskiego. Musiał być też zdolnym oficerem, bo nie tylko dosłużył się stopnia porucznika, ale wysyłany był również do Moskwy i Kijowa w celu organizowania tam struktur Polskiej Organizacji Wojskowej.
Po odzyskaniu niepodległości został wezwany przez Naczelnika do Warszawy i od tego momentu rozpoczyna się jego zaskakująco szybka kariera. Najpierw otrzymał wysokie stanowisko w wywiadzie wojskowym, następnie brał udział w delegacjach do Budapesztu i Brukseli, wreszcie, po zaledwie trzech latach, został mianowany attaché wojskowym w Paryżu. Gdy Piłsudski w 1923 r. wycofał się na chwilę z życia politycznego do Sulejówka, Beck także został z niego wycofany i pracował jako buchalter w banku. Ministrem spraw zagranicznych został 2 listopada 1932 r., w młodym jak na to stanowisko wieku – 38 lat.