200 lat temu, 25 października 1823 r., zakończono sypanie Kopca Kościuszki, jednego z pierwszych w okresie zaborów pomników jednoczących Polaków nieposiadających państwa. Budowa miejsca i związane z nim uroczystości stanowiły wzór dla obchodów patriotycznych w kolejnych dekadach.
Polacy wkraczali w epokę niewoli narodowej doświadczeni klęską Insurekcji Kościuszkowskiej w 1794 r. Losy jej naczelnika, ciężko rannego pod Maciejowicami i uwięzionego w twierdzy Pietropawłowskiej Tadeusza Kościuszki, wydawały się tożsame z losami całego narodu. Równocześnie tworzyła się idea bohatera bezinteresownie poświęcającego się w walce o wolność. „Chociaż Kościuszko poniósł klęskę, wskazał drogę walki o wolność poprzez zbiorowy wysiłek całego narodu i to stało się jego testamentem politycznym. Tę kościuszkowską myśl ideowo-polityczną podejmą Polacy, podrywając się co pokolenie do walki o odbudowę państwa” – pisał o zrywie narodowym z 1794 r. Andrzej Zahorski w książce „Trzy powstania narodowe” (S. Kieniewicz, A. Zahorski, W. Zajewski, 1992).
W okresie napoleońskim i tuż po klęsce Francji Kościuszko konsekwentnie odrzucał propozycje zaangażowania w odbudowę państwa polskiego w niepełnym kształcie, jako niesuwerennych tworów Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego. Ostatnie lata życia spędził więc z daleka od bieżącej polityki. Zmarł w szwajcarskiej Solurze 15 października 1817 r. Niemal natychmiast po jego śmierci narodziły się pomysły wykorzystania sprzyjającej Polsce koniunktury międzynarodowej dla upamiętnienia bohatera.