- Niestety stało się to, czego się spodziewałem i przed czym ostrzegało wielu specjalistów (...) Między białoruską sistiemą a polską concertiną (drutem żyletkowym) jest zamkniętych i skazanych de facto na śmierć głodową około 20 żubrów — alarmuje Adam Wajrak, dziennikarz, obrońca przyrody żyjący na skraju Puszczy Białowieskiej.
Wajrak podaje, że to "dość pewna" informacja. Zamieścił też zdjęcie padłego żubra. Opisuje, że "to są nasze żubry" - zwierzęta wcześniej swobodnie przechodziły przez granicę, a teraz, w związku z zasiekami, które się tam pojawiły, nie mogą wrócić.
- Wiecie, gdzie to jest doskonale, więc coś zróbcie do cholery! Bo ten, co padł, na tym zdjęciu nie będzie jedyny, a wszelka odpowiedzialność za męczarnie tych zwierząt spadnie też na was! - apeluje w mocnych słowach Adam Wajrak.